Pola Jaskólska

Historia Poli
Pola urodziła się 16.08.2019roku w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. W 19 tygodniu ciąży wykryto u niej ciężką wadę serca HLHS (hipoplazja lewej komory serca). Przy tej wadzie wymagane są trzy poważne operacje na otwartym sercu. 26.08.2019 Pola przeszła w warunkach krążenia pozaustrojowego z zatrzymaniem krążenia w głębokiej hipotermii- pierwszy etap leczenia operacyjnego, którym jest operacja Norwooda. Operacja trwała długich 7 godzin, które dla nas trwały wieczność. Operacja powiodła się!!! I Pola trafiła na salę pooperacyjną, gdzie spędziła 8 dni. 29.08.2019 wykonano u niej zabieg zamknięcia mostka, a 03.09.2019 została przewieziona na Oddział Kardiochirurgii, gdzie spędziła kolejne 10 dni. Był to czas, gdzie Pola na nowo uczyła się ssać butelkę i dochodziła do sił aby móc wrócić do domu, tam czekali na nią starszy brat, tata, babcia i reszta rodziny. 13.09.2019 (piątek) okazał się szczęśliwym dniem dla nas, gdyż był to dzień, w którym opuszczaliśmy mury szpitala.

4 lutego 2020 stawiliśmy się na oddział Kardiologii na cewnikowanie serduszka. Po zabiegu mieliśmy wrócić do domku i czekać na termin kolejnej operacji. Jednak nasza Pani dr stwierdziła, że nie chce nasz wypuścić i zostajemy na oddziale do operacji. Gdyż tętnica płucna Poli jest bardzo zwężona i potrzebuje operacji jak najszybciej. Długo nie musiałyśmy czekać i tydzień po zabiegu cewnikowania, Pola przeszła drugą operację metodą Glenna wraz z plastyką tętnicy płucnej. Na poop'ie spędziła równe dwie doby i przeszła na kardiochirurgię. Jej stan był stabilny i szybko dochodziła do siebie po operacji.😊

Cztery dni po operacji Pola przeszła kolejne cewnikowanie serduszka wraz z kontrastem i ewentualne założenie stentów. Aby sprawdzić jaki jest stan tętnic. Miał to być ostatni zabieg na ten moment. A w następnym tygodniu miałyśmy wrócić do domu. Jednak rzeczywistość okazała się całkiem inna. Tętnica płucna nadal była zwężona, stentów nie udało się wstawić, gdyż zwężenie okazało się nie do przejścia. 
Pola potrzebowała kolejnej operacji poszerzenia tętnicy płucnej. I tak 5 marca przeszła kolejną reoperację. Na kardiochirurgię przeszła po 1,5 dobie na sali pooperacyjne, jej stan był stabilny i szybko dochodziła po kolejnej operacji.
12 marca kolejny cewnik aby sprawdzić czy wszystko w środku działa. A w następnym tygodniu do domu do taty, brata i babci.
Jednakże znowu coś popsuło nam plany. Pola dostała wysoką gorączkę, którą utrzymywała się przez prawie tydzień. Tak więc nasz pobyt w szpitalu się przedłużał.
3 kwietnia był upragnionym dniem powrotu do domu, po 2-miesięcznym pobycie w szpitalu.
Teraz pozostały nam liczne kontrole pracy serduszka Poli.Od ostatniego pobytu w szpitalu minęło 6 miesięcy. W tym czasie Pola skończyła rok, gdzie tak w krótkim czasie przeszła tak wiele. A przed nią jeszcze wiele zabiegów i jeszcze jedna bardzo ważna operacja. Pola jest bardzo żywą i uśmiechnięta dziewczynką. Raczkuje i zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroki.

Serce naszej małej kruszynki nigdy nie będzie zdrowe i zawsze będzie wymagało stałego leczenia. Do końca życia będzie tez musiała przyjmować leki. Z czasem również będzie potrzebować niezbędnego specjalistycznego sprzętu, a także konsultacji u innych specjalistów. Co równać się będzie z coraz większymi kosztami.
Dlatego, jeżeli chcesz wesprzeć naszą małą kruszynkę w walce o godne i lepsze życie prosimy o wsparcie. Przekaż swój 1% na leczenie serduszka naszej małej Poli.Pola z Rodzicami