Adam Kurak

Przyszedłem na świat 14.09.2016 r. z wagą 3590 g, dostałem 10 pkt. w skali Apgar. Wyglądałem na w pełni zdrowego noworodka, chociaż kolor skóry pozostawiał wiele do życzenia - byłem bardzo siny. Już na drugi dzień po porodzie zostałem przewieziony na oddział neonatologii przez stale rosnące CRP. Tam zostałem dokładnie osłuchany - wykryto u mnie szmer na serduszku. Lekarze kazali się nie przejmować: "tak się zdarza" - mówili. Jednak moja mamusia miała inne przeczucia i niestety one się sprawdziły. 
Moje serduszko jest chore - tetralogia Fallota z różnymi dodatkami - i potrzebuje pomocy. Mimo wszystko nie poddaję się i z niecierpliwością czekam razem z rodzicami i starszym braciszkiem na operację - 07.02.2017r. Wszyscy wierzymy, że będzie to krok do lepszego życia. Na tą chwilę jest ciężko. Bardzo lubię się bawić jednak po chwili serduszko daje o sobie znać, szybko się męczę. W przyszłości chciałbym móc kopać piłkę ze starszym braciszkiem.

Zwracam się dzisiaj do Ciebie z prośbą o przekazanie 1%, bądź dowolnej kwoty, która będzie przekazana na moje dalsze leczenie oraz rehabilitację. Za każdą pomoc dziękuję z całego mojego maleńkiego serduszka.