Emilia Rajewska

Cześć. Mam na imię Zuzia a to moja młodsza siostra Emilka. Urodziła się 05.08.2016. Byłam bardzo szczęśliwa, że mam siostrzyczkę. Niestety dwa dni po narodzinach u Emilki wykryto szmery w sercu, zrodził się w nas niepokój. Po badaniach w CZD okazało się najgorsze, u Emilki zdiagnozowano złożoną wadę serca, a dokładniej mówiąc ubytek w przegrodzie przedsionkowo-komorowej, duży ubytek w przegrodzie międzykomorowej, niescalenie mięśniówki komór, niewydolność serca. Widziałam jacy rodzice byli smutni i przygnębieni tą sytuacją. 29.08.2016 Emilka trafiła na długie tygodnie do CZD, ponieważ wymaga wieloetapowego leczenia. Dla mnie też to był ciężki okres bo zostałam w domku tylko z tatą, bez mamy, z którą spędzałam do tej pory każdy dzień i siostrzyczki, do której uwielbiam się przytulać.

Emilka w 5 tygodniu życia przeszła pierwszą operację, banding pnia płucnego, dzięki której jej płuca są bezpieczne. Może rosnąć i rozwijać się. Po 6 tygodniach spędzonych w szpitalu w końcu mogły wrócić do domu. Teraz całą czwórką spędzamy czas, nie myśląc o chorobie Emilki i szpitalach. Niestety zaraz się to zmieni i zostanę znowu tylko z tatą, bo Emilka 24.01.2017 musi wrócić do szpitala na kolejne badania diagnostyczne i zbliżającą się kolejną operację.

 [26.03.2018r.]

I nastał w końcu ten smutny dzień rozstania. Emilka wraz z mamą musiały jechać do szpitala na badania, a ja zostałam tylko z tatą :(:(:(. Miałam nadzieję, że pobyt będzie krótki, niestety okazało się zupełnie inaczej.

  Emilka w ciągu tygodnia przeszła szereg badań, w tym szczegółowe echo serca, jak również cewnikowanie serca, podczas którego wykonano jej niezwłocznie zabieg Raschkinda, by poprawić pracę jej serduszka. Po tych wszystkich badaniach, wyniki mojej Siostrzyczki zostały przedstawione na tzw. kominku lekarskim. Tego dnia jednak niczego rodzice się nie dowiedzieli. Dopiero, na następny dzień, na spotkaniu z panem profesorem okazało się, że stan naszej Emilki, choć po niej nie było tego widać, jest zagrażający jej życiu. Branding, który miała założony wcześniej zaczął się zsuwać po tętnicy. Mogło to doprowadzić do zaciśnięcia tętnicy i w konsekwencji do śmierci :(:(:(. Podczas rozmowy rodzice dowiedzieli się również, że Emilki serduszka nie da się naprawić, by było zdrowe jak moje, ponieważ ubytek w przegrodzie międzykomorowej jest zbyt duży i po operacji będzie już pracowało jako serduszko jednokomorowe. W związku z tym Emilce został wyznaczony pilny termin operacji.

  09.02.2017 Emilka poszła na operację. Było to dla nas wszystkich długie osiem godzin czekania. Na szczęście operacja się udała i obyło się bez żadnych komplikacji. Wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. Emilka już po dwóch dniach opuściła intensywna terapię, i po mimo tego co nam mówiono, że po takiej operacji długo dochodzi się do siebie, bardzo szybko nabrała sił i wracała do zdrowia. Po dwóch tygodniach od operacji moja mała siostrzyczka wracała z mamą do domku. I znowu jesteśmy w komplecie.

  Emilka w wyniku swojej choroby i operacji, które przeszła, miała spore problemy z nauką chodzenia i bardzo długo musiała być rehabilitowana. Mając dopiero rok i pięć miesięcy zrobiła swoje pierwsze samodzielne kroki, ale teraz jest dużo lepiej. Możemy razem biegać, tańczyć, jednym słowem bawić się razem.

  Niestety przed Emilka jeszcze co najmniej jedna operacja, jednak nie znamy jeszcze jej terminu. Wiemy tylko, że najlepiej ten ostatni etap, jest przeprowadzić do końca 3 roku życia, by w organizmie nie nastąpiły nieodwracalne zmiany z powodu niedotlenienia. Czekamy teraz na kolejną wizytę w szpitalu. 

W związku z tym chciałabym Was wszystkich prosić w imieniu Emilki, rodziców i swoim o przekazanie 1% swojego podatku, a także wpłaty i darowizny na dalsze leczenie i rehabilitację mojej kochanej siostrzyczki, by mogła razem ze mną dorastać, ciesząc się w miarę normalnym życiem.

Z góry dziękujemy wszystkim dobrym ludziom za okazane wsparcie, modlitwę i pomoc.