Filip Bigos

Nasz syn Filip Bigos urodził się 14.06.2017 r. w Krakowie z rozpoznaną prenatalnie wadą serca – Zespół Shone'a (zwężenie zastawki dwudzielnej, zespół niedorozwoju lewej części serca, zwężenie podzastawkowe i zastawkowe aorty, hipoplazja łuku aorty oraz cechy nadciśnienia płucnego).  Od pierwszych minut życia zastosowano u niego wlew leku Prostin. W trzecim tygodniu życia zaczęły narastać objawy niewydolności serca, pogorszyła się wydolność wysiłkowa, narastała duszność.

Po przeprowadzeniu badań i cewnikowaniu serca, 07.07.2017 r. został zakwalifikowany do operacji. W krążeniu pozaustrojowym i hipotermii ogólnej zrobiono atrioseptostomie i założono bandingi na tętnice płucne. Dnia 13.07.2017 r. wykonano znów cewnikowanie serca tym razem z implantacją stentu do przewodu tętniczego. Stan Filipka bardzo się pogorszył stwierdzono krytyczne przewężenie stentu.Dnia 10.08.2017 r. w stanie wstrząsu krwotocznego, niewydolny krążeniowo i oddechowo, zaintubowano i podłączono do respiratora. Przetaczano kilkukrotnie krew. Wystąpiły spadki ciśnienia krwotocznego.

14.08.2017 r. w trybie pilnym odbyła się kolejna operacja. Wykonano reoperację z usunięciem stentu, zrobiono również zespolenie systemowo- płucne w miejscu PDA oraz plastykę łuku aorty. Ta operacja poprawiła jego stan zdrowia na tyle, że pod koniec września mogliśmy Filipka po raz pierwszy zabrać do domu. W styczniu znów musieliśmy wrócić do szpitala na diagnostykę. Po zrobieniu szczegółowych badań ustalono termin na kolejną operację, planowaną w marcu. Operacja odbyła się 29.03.2018 r. – wykonano operację metodą dwukierunkową Glenna, zespolenie pnia tętnicy płucnej do aorty oraz plastykę tętnic płucnych. Kolejny raz godziny wyczekiwane przed blokiem operacyjnym dłużyły się w nieskończoność. Na szczęście operacja przebiegła pomyślnie. Stan Filipka poprawiał się z dnia na dzień. Pod koniec kwietnia mogliśmy zabrać Filipa do domu. Parę tygodni w domu a później ciężka i długa praca z rehabilitantami oraz częste wizyty u lekarzy specjalistów. Filip na tym etapie radzi sobie świetnie, to silny i dzielny chłopczyk. Za jakiś czas kolejna operacja, dlatego zwracamy się z prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc finansową potrzebną na leczenie, sprzęt, rehabilitacje oraz dojazdy do lekarzy specjalistów i szpitala w Krakowie.

Bardzo serdecznie DZIĘKUJEMY. Rodzice Filipka.