Nazywam się Filip Błażak, urodziłem się 16.12.2015r. Choć mam dopiero dwa miesiące to większość swojego życia spędziłem w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Wada serca, która u mnie rozpoznano to:
Jestem bardzo pogodnym i wesołym chłopcem. Jeśli tylko jesteśmy w domu, daje się rodzicom wysypiać i nie daje im płaczliwych koncertów. Pierwsza operacje przeszedłem 13 stycznia 2016 r. Było to założenie bandingu na tętnicę płucną w celu zabezpieczenia płuc. Trafilem pod opieke wspanialych lekarzy i pielegniarek kardiologii i kardiochirurgii dzieciecej w Poznaniu. Na szczescie na OIOM nie podobalem im się, chyba dlatego, ze byłem za grzeczny i 20 stycznia 2016r. wypuscili mnie do domu.
Po raz pierwszy w życiu mogłem zobaczyć co to jest za miejsce i jak fajnie śpi się we własnym łóżeczku bez tych wszystkich kabli, wenflonów i pikającej aparatury. Jedyną pikającą rzeczą są zabawki mojej siostry, która nie odstępowała mnie w domu na krok. Niestety życie lubi zaskakiwać i domowa sielanka skończyła się po 3 tygodniach pobytu w domu. Rodzicom znowu cos się nie podobalo z moim oddechem i praca klatki piersiowej i postanowili zafundowac nam wycieczke na izbe przyjec. Tam niestety okazalo się, ze mama i tata mieli racje i cos jest nie tak.
12 lutego 2016r. trafiliśmy z powrotem na oddział kardiologii, leki nie chciały działać i decyzja- nie czekamy, zakładamy dren na sali operacyjnej by usunąć płyn z worka osierdziowego.
I tak 14 lutego 2016r. znów byłem po kolejnej operacji. Ale na szczęście po wyciągnięciu rurek intubacyjnych postanowiłem, ze sam będę oddychać i tym sposobem nie trafiłem na OIOM tylko na oddział, gdzie czekała już na mnie mama z tatą. Oni chyba bardziej to wszystko przeżywają niż ja. Ale dorośli tak już mają. Obecnie cały czas przebywamy na oddziale i czekamy co wydarzy się dalej. Mama z tata martwią się co będzie dalej, czy sobie poradzimy z tym wszystkim. Pewnie, że sobie poradzimy, dlatego moja ogromna prośba do Państwa o pomoc.
Jak każde dziecko chciałbym jak najwięcej czasu spędzać w domu z moją starszą siostrą i rodzicami. Stąd moja ogromna prośba do Państwa o wsparcie finansowe, gdyż bez niego będzie nam trudno udźwignąć cały ciężar walki z tą chorobą i wszystkimi przeciwnościami losu. Z góry bardzo serdecznie dziękuję wszystkim ludziom za każdy rodzaj pomocy, zarówno ten finansowy, jak również wsparcie duchowe, za dobre myśli i modlitwę. Serdecznie dziękuję;-)
Serdecznie prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na dalsze leczenie Filipa.
Pomoc finansową prosimy kierować na konto:
Fundacja Serce Dziecka
ul. Dereniowa 2 lok. 6, 02-776 Warszawa
Nr konta na wpłaty złotowe PL 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843
Nr konta na wpłaty w EUR PL 09 1160 2202 0000 0001 2152 1272 SWIFT BIGBPLPW
Nr konta na wpłaty w USD PL 81 1160 2202 0000 0004 9113 6148 SWIFT BIGBPLPW
koniecznie z dopiskiem: ZC 8043 Filip Błażak
1,5% podatku prosimy przekazać w rozliczeniu rocznym PIT,
w którym należy podać:
KRS 0000266644
a w polu informacji dodatkowych: ZC 8043 Filip Błażak
Możesz skorzystać z numeru konta:
PLN: 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843
EUR: PL 09 1160 2202 0000 0001 2152 1272
Z dopiskiem ZC 8043 Filip Błażak
Program e-pity by e-file.
Program dedykowany Fundacji Serce Dziecka ze wskazaniem celu szczegółowego dotyczącego konkretnego Podopiecznego, nie umożliwia dokonania swobodnego wyboru i przekazania 1,5% podatku innej organizacji pożytku publicznego/innemu Podopiecznemu Fundacji.