Hanna Juzwiszyn

Nasze pierwsze dziecko przyszło na świat 23 sierpnia 2021 r. Początkowo wszystko układało się dobrze, badania prenatalne nie wskazały żadnych nieprawidłowości, 10 punktów w sali apgar. W trzecim tygodniu życia cały nasz ład zaburzyła informacja o wrodzonej wadzie serca w postaci Tetralogii Fallota. Od tego momentu Hania nieustannie była i jest do tej pory na lekach kardiotoksycznych. Nieunikniona w 6 miesiącu życia była operacja na otwartym serduszku. Zabieg trwał pięć godzin w krążeniu pozaustrojowym, przetoczono trzy jednostki krwi, dziecko po zabiegu w stanie ciężkim dializowane otrzewnowo utrzymywane tydzień w śpiączce na odziale intensywnej terapii kardiochirurgicznej.  Hania potrzebowała dużo czasu żeby dość do siebie, krzepiące były słowa lekarzy: "nie widzę innej możliwości...musi się pozbierać". Dzięki wspaniałym lekarzom i nieocenionej opiece personelu pielęgniarskiego kliniki Medinetu we Wrocławiu udało sie wyrwać dziecko z objęć śmierci. W chwili obecnej utrzymują się ciągle zaburzenia rytmu serca, córka jest pod kontrolą kardiologiczną, teraz jest skierowana do drugiego zabiegu cewnikowanie serca, kolejny zabieg będzie polegał na założeniu stenta do tętnicy płucnej, gdyż jest za wąska. Niestety dziecko w przyszłości będzie poddawane kolejnym zabiegom kardiochirurgicznym celem korekty wielopostaciowej wady serca. Jako rodzice dokładamy wszelkich starań w celu zachowania zdrowia naszego dziecka organizując rehabilitację kardiologiczną, a także dietetyczną, ponieważ dziecko słabo przybiera na wadze i jest w najniższej grupie centylowej.

Z góry dziękujemy za każdą pomoc, rodzice Hani.