Jeremi Martyniuk

Kiedy rodzice oczekują dziecka to planują dla niego przyszłość w różowych barwach. Nie dopuszczając myśli, że w życiu może się coś złego wydarzyć. A jednak. Już w ciąży dowiedzieliśmy się, że nasz synek urodzi się z wrodzoną wadą serca. Diagnoza to Zespół Fallota - tetralogia Fallota – ToF). Czyli? Jego malutkie serduszko ma ubytek w przegrodzie międzykomorowej, zwężenie drogi odpływu z prawej komory, przemieszczenie aorty, oraz przerost prawej komory. Jest to "różowa" odmiana wady siniczej. Na co dzień nasz Jeremi jest bardzo wesołym, dzielnym i silnym chłopcem. Jednak przy każdym wysiłku jego malutkie serduszko słabnie. Leki, które przyjmuje niestety nie przynoszą poprawy. Dlatego czeka go już niedługo pierwsza operacja. Ile ich będzie, co nas czeka dalej i czy będzie tak różowo jak sobie planowaliśmy? Tego nie wie nikt. Dlatego prosimy Was o wsparcie na dalsze leczenie i późniejszą rehabilitację. Wspierając Jeremiego wspierasz też inne dzieci objęte pomocą Fundacji Serce Dziecka oraz ośrodki kardiologii i kardiochirurgii w Polsce.
Dziękujemy za pomoc!