Małgorzata Szymańska

Cześć, jestem Małgosia. Urodziłam się 28 listopada 2016 z ciężką wadą serca HLHS – niedorozwojem lewej komory serca. To, że żyję zawdzięczam moim kochanym rodzicom i lekarzom różnych specjalizacji. Przez te swoje ośmioletnie życie przeszłam trzy operacje na otwartym serduszku (pierwszą zaraz po urodzeniu a trzecią w wieku trzech lat) oraz kilka cewnikowań. W trakcie drugiej operacji miałam tracheotomię i zapadło mi się lewe płucko. I teraz mam wstawiony stent, zwężenie lewego oskrzela górnego, chore serduszko i dziurkę w szyi. Przede mną kolejne cewnikowania, zszycie dziurki (plastyka), badania i wizyty u kardiochirurgów, pulmonologów i innych lekarzy, których nie mogę spamiętać. Przyjmuję leki na stałe, by moje serduszko mogło sobie poradzić w codziennym życiu. Jestem radosną i pełną życia dziewczynką, ale potrzebuję Waszej pomocy, aby tak mogło nadal być. Teraz opiekuje się mną tylko mama, bo tata jest u aniołków.

Dziękuję za okazaną mi pomoc i zwracam się do Was z prośbą o wsparcie poprzez przekazanie 1,5% podatku lub dobrowolną wpłatę na moje leczenie, koszt pobytu w szpitalu, leki oraz rehabilitację.