Nina Cieślik

Nazywam się Ninka Cieślik urodziłam się 18.11.2015 .Zaraz po urodzeniu okazało się iż miałam niepokojące szmery na serduszku i w trybie natychmiastowym zostałam przewieziona do Zabrza do Śląskiego Centrum Chorób Serca gdzie stwierdzono u mnie poważną wrodzona wadę serca.Juz dnia 20.11.2015 wykonano mi zabieg zespolenia systemowo-plucnego. Rok później tzn.17.10.2016 miałam cewnikowanie diagnostyczne na którym zakwalifikowana zostałam do zabiegu m.Glenn. Zabieg ten odbył się 20.12.2016.
Po niecałych trzech latach czyli 24.06.2019 miałam kolejne cewnikowanie gdzie okazało się iż mam niskie ciśnienie w łożysku płucnym i nieliczne naczynia krążenia obocznego które udało się zamknąć zestawem Vascular.Niedlugo później bo 23.09.2019 wykonano mi zabieg operacyjny m.Fontana.Niestety na jednej z wizyt kontrolnych stwierdzono jakieś nieprawidłowości co skutkowało iż 05.07.2021 miałam tomografię komputerowa na której wyszły poważne problemy z krzepliwością krwi i teraz pomimo leków muszę dwa razy w tygodniu być w laboratorium na kontroli INR. Póki co to ostatnia wizytę miałam 26.10.2021 gdzie znowu miałam cewnikowanie na którym stwierdzono zwężenie LPA i ponownie liczne naczynia krążenia obocznego od tętnicy piersiowej wewnętrznej.
Kolejną wizytę mam 18.01.2022 będą próbować rozszerzyć moja tętnice plucna i zamykać będą te liczne naczynia. Jednakże mam zbyt duża próchnicę na 4 ząbkach i 3 do wyrwania z czym wiążą się również spore koszty. Dodam iż moja mama opuściła mnie w 2018 roku i od tamtego czasu jestem sama z tatą.tata nawet pracy nie może żadnej podjąć bo jestem podatna na różne wirusy i często jestem w domu zamiast w przedszkolu.Moj tatuś robi wszystko co tylko może aby jakoś ułatwić i umilić mi życie.Zdaje sobie sprawę że przede mną daleka droga leczenia i pobytów w klinice. Proszę o wsparcie dla mnie i aby tacie ułatwić wizyty wyjazdy i pobyty w klinice.Dziekuje z góry za pomoc i wsparcie.    

Ninka.