Wiktor Rymar

Wiktor. Zwycięzca! 

Urodził się z przepukliną pępowinową, mikrocją prawej małżowiny usznej i tetralogią Fallota. W dniu narodzin przeszedł pierwszą operację. Zamknięcie powłok brzusznych. Rokowania były ciężkie, ale zwyciężył! Potem lekarze zajęli się jego sercem. Przeszedł dwa cewnikowania z balonikiem, jednak to nie pomogło. Stan Wiktora załamał się, został podłączony do pozaustrojowego utleniania krwi, an osiem długich dni. W wieku dwóch miesięcy przeszedł operację zespolenia centralnego. Zaskoczył wszystkich, można było go odłączyć od maszyny pompującej i natleniającej krew. Niestety musiał pozostać podłączony do respiratora. Kolejne miesiące spędziliśmy na intensywnej terapii. W wieku 8 miesięcy pojechaliśmy do Łodzi, gdzie Wiktor przeszedł operację korekcji całkowitej wady serca. W wieku 11 miesięcy i 11 dni Wiktor trafił po raz pierwszy w życiu do domu!

Od tego czasu mamy różne wzloty i upadki. Dosyć często gościmy w różnych szpitalach, na oddziałach kardiologii dziecięcej, otolaryngologii czy pediatrii. Pomimo tego, Wiktor znajduje czas, aby się rozwijać i przezwyciężać kolejne życiowe przeszkody.

W minionym roku przeszedł operację serca. Ma już w końcu zastawkę płucną i jego serce pracuje prawidłowo! 

Właśnie skończył 5 lat, choć miał nie przeżyć ciąży! Ma się dobrze! Skacze, biega, uwielbia małpie gaje, karuzele i huśtawki. Chodzi do przedszkola, gdzie ma kochane panie, kolegów i koleżanki. Teraz, największym wyzwaniem jest komunikacja. Tracheostomia i duży niedosłuch utrudniają mowę. Uczymy się migowego i alternatywnych metod komunikacji.

Wasze dotychczasowe wsparcie jest nieocenioną pomocą! Pieniądze przeznaczamy na leki, rehabilitację, logopedę, terapeutę integracji sensorycznej i innych specjalistów. Dojazdy i specjalistyczny sprzęt. To wszystko ciągle jest nam potrzebne. Dzięki Wam nasz syn ma maksymalne wsparcie! Dziękujemy!

Prosimy Was nadal o Wasze 1,5 %, bo choć stan Wiktora jest zadziwiająco dobry, to żeby go podtrzymać, musimy ponosić wiele dodatkowych wydatków. Przed nami jeszcze kilka operacji i wieloletnie leczenie. Nie wiemy jeszcze jak to się potoczy i co dokładnie będzie potrzebne. Wasze 1,5% daje naszej rodzinie poczucie bezpieczeństwa. 

Z góry bardzo serdecznie dziękujemy za okazane wsparcie!!!

Anna, Piotr i Wiktor Rymar