Zuzanna Widyńska

Zuzia urodziła się 04.11.2012r.w Poznaniu z wrodzoną wadą serca VSD ASD CoA w ósmej dobie życia miała pierwszą operację poszeżenia łuku aorty i założenia bandingu na tętnicę płucną. Operacja  przebiegła szczęsliwie i w 15 dobie po operacji wróciłyśmy do domu ze świadomością że za rok kiedy Zuzia podrośnie i nabierze masy ciała czeka nas kolejna operacja zamknięcia ubytku międzykomorowego i zdjęcia bandingu z tętnicy płucnej. Przez ten rok Zuziarozwijała się jak normalne zdrowe dziecko . 11 stycznia 2014roku trafiłyśmy znowu do Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu na oddz. Kardiochirurgi. Lekarz który nas przyjmował był zaskoczony że Zuzia tak świetnie wygląda mała uśmiechnięta dziewczynka którą wszystko interesowało otwarta na innych odważna i pełna energii. Nadszedł dzien operacji 15 styczen 2014r. Słowa ,,pa kochanie,, przed blokiem operacyjnym tak bolały i ściskały gardło że nie życzyłabym tego nikomu. Podczas operacji pojawiły się komplikacje Zuzia była dwukrotnie podłączana do krążenia pozaustrojowego co spowodowało że jej układ odpornościowy praktycznie przestał istnieć po operacji łapała wszystkie możliwe infekcje co powodowało że nie można było jej rozintubować i tak minęłyponad dwa miesiące-najdłuższe i najgorsze miesiące w naszym życiu zmieniły one rezolutną uśmiechniętą dziewczynkę w małą bezbronną roślinkę. 28 marca wyszłyśmy ze szpitala. Zuzia nie siedziała nie mówiła nie chodziła [ale lekarze zgodnie twierdzili ze mam zdrowe dziecko] w prawdzie z serduszkiem było wszystko ok. ale cała reszta... Jednak dzięki Bogu któremu powierzyliśmy Zuzię i modlitwie mamy ją z powrotem. W gronie rodziny i rodzeństwa Zuzia szybko wróciła do sił, nadgoniła to co straciła. Z serduszkiem na razie [i oby tak dalej] jest wszystko dobrze. Jednak od połowy września 2014 Zuzia przestała mówić i słyszeć. Badanie BERA wykazało brak zapisu fali v czyli zupełna głuchota - jak? skąd? tego nikt na razue nie umie nam powiedzieć. Jesteśmy w trakcie badań, konsultacji-zobaczymy. Myślę, że to wszystko się ułoży i Zuzia będzie mogła nareszcie normalnie żyć, bo przecież to najsilniejsza babka jaką znam!

Wszystkim ludziom dobrej woli którzy wspierają nas poprzez przekazanie 1% na rzecz Zuzi w imieniu swoim i Zuzi serdecznie dziękujemy! Rodzice Zuzi